To co przed serwisem trzymałem w ręku było odpychające... w sumie to nawet bardzo odpychające:
![]() | ||
Niestety tylko fotka z aukcji się ostała |
Tak wiec wziąłem się za niego. Potrzebne narzędzia to:
- klucz imbusowy 4mm,
- klucz nastawny bo odkręcenia górnego korka (lub pasujący nasadowy),
- jakiś bardzo mały krzyżakowy wkrętaczek lub nóż z czubkiem,
- młotek - nie za duży, w sumie to z 200g lub gumowy wystarczy,
- puszka smaru np. ŁT43 (tzw. tawot)
śruby kluczem imbusowym 4mm. Ze śrubą od strony tłumika może być problem, bynajmniej ja miałem, ponieważ razem ze śrubą może obracać się tłumik do którego ona jest wkręcona. W takim razie, aby mieć jak złapać za tłumik i go przytrzymać, trzeba go jakoś wydostać z prawej górnej goleni.
Zaczynamy od odkręcenia pokrętła regulacji tłumienia:
bardzo małym wkrętaczkiem lub nożem z ostrym czubkiem. Ja użyłem tego drugiego, ponieważ nie mam takiego wrętaka (w sumie to kto taki ma?). Przy odkręcaniu trzeba pamiętać że pod pokrętłem znajduje się kulka i sprężynka które zapobiegają samoczynnemu kręceniu się pokrętła, i przestawianiu wartości tłumienia. Na dodatek fajnie klikają :D Po odkręceniu ukazuje się nam:
Korek z dziurami od sprężynki |
Pokrętło regulacji tłumienia z "bebechami" |
Sorry za fotkę z dupy |
Możliwe też że w jedną ze śrubek będzie trzeba lekko puknąć młotkiem by wypchnąć popychacz sprężyny z odbojnika. Tak więc nie bać się tylko stuknąć, byle nie mocno :D
Udało mi się uwolnić obie dolne śrubki:
I oddzielić od siebie golenie górne od dolnych:
Golenie górne i tłumik |
Golenie dolne :/ |
Jak widać wyciągnąłem też całkowicie tłumik, z nim póki działa nie musimy robić nic, ponieważ jest to zamknięta konstrukcja. Z tego co widziałem, da się go rozkręcić, ale po co jak działa. Jak widać na fotkach, obie pary goleni nie są najczystsze, ani najpiękniejsze. Tak więc pora na czyszczenie.
Do czyszczenia, zarówno ze smaru, jak i z tej "farby" użyłem zwykłej benzyny bezołowiowej 95, jest to chyba najtańszy (nawet wysokiej ceny) rozpuszczalnik.
Tak jak golenie górne wystarczyło tylko przelecieć szmatka z benzyną by były czyste jak nowe, tak dolne wymagały zużycia ponad 150ml benzyny, tylko po to by usunąć z nich to "coś". Aby wyczyścić je w środku, zwyczajnie nalałem do każdej po kolei, troszkę benzyny, zatykając dolny otwór palcem, a następnie górny całą dłonią :D Potem trzęsiemy w górę i w dół, i zlewamy cały syf do jakiegoś słoiczka.
Trzeba uważać, bo benzyna leje się po łapach, i nie ma takiej opcji żeby się nie ubrudzić. Dlatego lepiej robić to wszystko starych ciuchach. Aha, i jeszcze jedno, strasznie śmierdzi benzyną, więc na pewno nie róbcie tego w domu. Ja lubię nawet ten zapach, ale takie dawki to już przesada.
Po wyczyszczeniu wszystkich elementów:
Przyszedł czas na składanie amorka do kupy. Bierzemy w łapę tawot i smarujemy tuleje ślizgowe w środku amora, można minimalnie przesmarować uszczelki, i składamy tak jak rozłożyliśmy tylko w odwrotnej kolejności. Najpierw wkładamy jedne golenie w drugie, potem wkładamy tłumik. Następnie przykręcamy je śrubami, przykręcamy korek tłumika i składamy jego pokrętło. Amorek po serwisie wygląda tak:
A tutaj jeszcze nie skręcony (bo niby jak) w "wersji" 200mm :P
Jak widać, prezencja amorka pozwala już wyjechać z nim na miasto. Jednak nie ja będę na nim jeździł, tylko nowy właściciel.
Jak widać podczas serwisu nie wykręcałem sprężyny, może powinienem, żeby to wszystko am wyczyścić i ewentualnie wywalić elastomer który tam siedzi. No ale:
Jak ja miałbym to niby odkręcić żeby tego nie zniszczyć nie mając specjalnego klucza, który swoje kosztuje, a nie będę go specjalnie kupował żeby raz go użyć.
Tak więc to wszystko, mam nadzieje że komuś się to kiedyś przyda. Cześć.
Dzięki! Przydało się!
OdpowiedzUsuńJa w swoim rozebrałem jeszcze drugą lagę ze sprężyną, usunąłem elastomery i wywaliłem grubą podkładkę dystansową z plastiku, która wstępnie napinała sprężynę przez co amor był za twardy. Teraz jest o niebo lepiej.
Pozdrawiam, Bartek.
Chyba zrobię z moim tak samo. Dzięki bardzo mi się przydało. :P Wychodzi na to że w jednej ladze jest tłumik a w drugiej sprężyna tak?
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za ten opis z fotami. Bardzo sie przydało. Amor chodzi jak nówka :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWszelkie elementy wykonane z gumy, takie jak np. amortyzatory gumowe https://powerrubber.com/kat/wibroizolatory/amortyzatory-gumowe/, dość szybko się zużywają i dlatego powinno się pamiętać o ich regularnej wymianie. Amortyzator pełni bardzo ważną funkcję związaną z zachowaniem warunków bezpieczeństwa podczas jazdy. Gwarantuje lepszą przyczepność kół do podłoża, a także skuteczne hamowanie w awaryjnych sytuacjach.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper opis!
OdpowiedzUsuń