Tak więc zabrałem się w końcu za przednia piastę w rowerze brata. Oczywiście przy takiej okazji porobiłem fotki, opiszę i zilustruję tak jak tylko umiem przebieg całego serwisu.
Co jest potrzebne aby "odświeżyć" piastę:
- klucz do kaset lub Torx 25 - jeśli masz tarczę, rodzaj klucza zależy od mocowania tarczy,
- klucz do konusów - zwykła plaska 14 czy 15 może okazać się zbyt gruba,
- zwykły klucz płaski który będzie pasował do nakrętki kontrującej, ja użyłem klucza nastawnego,
- smar - np. ŁT-43,
- szmaty lub coś innego w co można wytrzeć stary smar,
- cienki płaski śrubokręt - może pomóc usunąć kulki z piasty,
Tak wiec zaczynamy.
Zakładam że koło mamy już zdjęte. Jeśli mamy założoną tarczę to warto ja zdjąć, aby przypadkiem nie ufajdać jej smarem z piasty, a przy okazji można umyć.
Piasta jeszcze z tarczą. |
I już bez. |
Teraz odkręcamy sam konus, możemy zrobić to palcami lub pomagając sobie kluczem. Po chwili powinniśmy trzymać w ręku to:
a piasta powinna wyglądać tak:
Wysuwamy z niej oś aby umożliwić sobie usuniecie kulek i starego smaru z bieżni:
Z nakrętkami z drugiej strony osi nie robimy nic oprócz wyczyszczenia. Nie ma po co tego odkręcać, a przez przypadek można przykręcić konus w innym miejscu na osi, co może spowodować później nierówne wysunięcie osi z piasty. Później był by problem z ustawieniem koła w hakach widelca i ponowna rozbiórka piasty. Po co robić sobie problemy jak można je obejść i żyć spokojniej :P
Teraz uważając by ich nie pogubić, wyciągamy z piasty kulki. Może przydać się do tego ten płaski śrubokręt o którym pisałem na początku.
Kulki wyjęte z piasty. |
W tym momencie mamy już rozebrana całą piastę i możemy zabrać się za czyszczenie. Kulki najlepiej położyć na szmatce czy papierze (toaletowym lub ręczniku papierowym), zrobić taki woreczek z kulkami w środku i "miętolić" to z tymi kulkami. Potem przesunąć w czyste miejsce i ponowić "miętolenie".
Kulki po czyszczeniu |
Wyczyszczone elementy piasty |
Czyste bieżnie |
Najpierw upychamy smar w miski (bieżnie), nie ma co żałować. Nadmiar wypłynie albo na zewnątrz skąd można go wytrzeć, albo do wewnątrz gdzie nam nie przeszkadza.
Upchany smar |
Teraz należy posmarować konus który jest skontrowany na osi i włożyć oś do piasty. Kulki są w miarę mocno "przyklejone" na smar. Nie ma więc obaw że wypadną podczas manipulowania kołem.
Z drugiej strony przykręcamy konus tak aby zostało nam około centymetr luzu i kładziemy smar w okolicach osi, konusa i bieżni. Wkręcając konus dalej wepchnie on smar do wnętrza piasty.
Teraz pozostaje do wykonania najtrudniejsza operacja. Odpowiednie skontrowanie piasty. Trzeba to zrobić tak aby oś nie miału luzu, ani nie zacinała się podczas obracania.
Do tego potrzeba najzwyczajniejszego wyczucia. Po kilku próbach powinno się udać. Mi wystarczyło około 5 prób. Czasem trzeba więcej, czasem mniej.
Kontrowanie piasty. |
PS. Jak widać, w połowie posta, fotki są takie jakby inne. No właśnie, padły mi wtedy baterie w kompakcie i byłem skazany na robienie zdjęć za pomocą kamerki GoPro. W świetle pokoju nie za dobrze ogarnia, kompakt z resztą też, ale można go pewniej złapać i się aż tak nie rozmazuje. Ostatnia fotka robiona z przyssawki na szafie. O wiele lepiej, ale jasne okno znacznie przyciemnia fotkę.
Mam nadzieję że jakość zdjęć nie jest jednak aż tak zła by nie zobaczyć o co chodzi. Pozdrawiam i mam nadzieję że komuś pomogłem.
Dzięki przydało się, chodź u mnie po rozkręceniu okazało się że jest jeszcze miejsce na jedną kulkę. nie wiem czy tak powinno być czy dołożyć po kulce?
OdpowiedzUsuńJeśli jest miejsce to dołóż, raczej zawsze wsadza się tyle ile wejdzie. Wtedy pojedyncza kulka jest mniej obciążona, łatwiej wyregulować itp. Najwidoczniej poprzedni serwisant lekko olał sprawę :D
UsuńW tylnej piaście powinno być 9 kulek z każdej strony, w przedniej - 10
Usuń"Na bieżnie piasty nakładamy warstwę smaru i układamy kulki jedna przy drugiej.
- w przedniej piaście znajduje się 10 kuleczek z każdej strony, po 4,7mm średnicy
- w tylnej piaście znajduje się 9 kulek z każdej strony, po 6,3 mm średnicy.
Przy układaniu kulek możemy pomóc sobie śrubokrętem."