Wczoraj zamówiłem długo wyczekiwany amorek, który był ostatnią pozycją której brakowało na liście części w moim rowerku. Nowym amorkiem będzie Marzocchi Drop Off 3 z 2006 roku, muszę powiedzieć że powinien co najmniej zaspokoić moje potrzeby jeśli chodzi o amortyzator, bowiem ma wszystko to czego potrzebowałem:
- 150 mm skoku - tyle ile mi potrzeba,
- sztywną oś 20 mm - upragniona przesiadka z "miękkiej" osi,
- jest powietrzny - jestem dosyć lekki i każdy amor jest pode mną twardy jak kamień,
- ma mocowanie hamulca w standardzie IS - mam akurat taki adapter pod tarczę 203 mm,
Teraz tylko czekać aż do domu zapuka listonosz i wręczy mi paczuszkę. Tak wiec za tydzień powinienem mieć już finalną wersje roweru na najbliższe co najmniej 3 miesiące.
Jak dojdzie nie omieszkam napisać i zrobić fotek osobno i w rowerze.
Do następnego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz