piątek, 25 stycznia 2013

[Serwis] Amortyzatora RST Launch RA

Witam w kolejnym (jak na razie jednym z niewielu) poście dotyczącym konkretnej porady serwisowej. Jeśli ktoś czytał kilka poprzednich postów to powinien wiedzieć że wpadł mi w ręce RST Launch RA. Ja jak zwykle ciekawy życia i w ogóle, postanowiłem go rozebrać. Po za tym mam taką zasadę że w miarę możliwości nie sprzedaję brudnego lub w inny sposób odpychającego sprzętu.

To co przed serwisem trzymałem w ręku było odpychające... w sumie to nawet bardzo odpychające:

Amortyzator Fork Shox RST Launch RA 130
Niestety tylko fotka z aukcji się ostała

Nie chciał bym jeździć na czymś takim bo wstydziłbym się pokazywać z tym na mieście :D Po za tym ilość brudu przy uszczelkach sięgała granic możliwości, nie wiem czy więcej syfu by się tam zmieściło. Na szczęście amorek mimo wszechobecnego brudu i tego szpecącego malowania był w miarę dobrym stanie i opłacało się go serwisować.


środa, 23 stycznia 2013

Modyfikacje napinacza Shaman Racing DH Comp

W którymś wcześniejszym poście pisałem że muszę minimalnie zmodyfikować napinacz ze względu na to że będę używał rockringu. W moim przypadku uniemożliwiał on opuszczenie górnego kółka do poziomu który gwarantował by bezwzględne trzymanie łańcucha na zębatce. W sumie to nie mu tutaj za bardzo się czym chwalić bo roboty nie było dużo, jednakże zdecydowałem że pokażę to światu. Przed modyfikacją sytuacja wyglądała w ten sposób:

Shaman Racing DH Comp
Bez blatu i rockringu.

Shaman Racing DH Comp
Za wysoko.





Jak widać kółko jest trochę za wysoko, przez co zdjęcie łańcucha i zrzucenie go w stronę ramy nie było problemem. Na drugiej fotce widać, już praktycznie co musiałem zrobić by opuścić kółko. Niestety nie udało się bezinwazyjnie. W sumie za napinacz nie dałem dużo (używany z allegro :D) więc stwierdziłem że jedno kółko mogę poświecić. Zrobiłem tak:

Shaman Racing DH Comp
Teraz już lepiej.

Shaman Racing DH Comp




Może nie jest najpiękniej (muszę minimalnie poprawić żeby wyglądało ze tak ma być :D), ale działa. Teraz nie da się już zdjąć łańcucha z zębatki choćby nie wiem co. Gdy łańcuch już opiera się na kółku, pozostaje nadal na blacie. I o to chodziło. Ktoś może powiedzieć że mogłem kupić napinacz pod rockring, ale w sumie tak jest ciekawiej, a po za tym lubię takie majsterkowanie, tym bardziej że zakończyło się pełnym sukcesem bez strat.

Teraz tylko czekać na łańcuch i do wiosny, by móc przetestować go w terenie.

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Powoli do celu

Oba rowerki rozłożone, części poczyszczone, przeserwisowane, i rower już powoli nabiera kształtu. Do tego wpadły 2 kolejne części:
  • Kierownica - Dartmoor Nitro 780mm
  • Napinacz - Shaman Racing DH Comp (poddaję go lekkim modyfikacjom które przystosują go do pracy z rockringiem, upiększą go, a jednocześnie nie zniszczą i pozwolą w razie potrzeby powrócić to pierwotnego ustawienia)
Brakuje jeszcze tylko kasety, łańcucha i przerzutki z manetką, mam nadzieję że uda mi się wyrwać coś konkretnego i takiego jak planowałem. Póki co rower wygląda tak:

Dartmoor Hornet 2011 + Marzocchi Drop Off 3 2006
Od strony napędu...

Dartmoor Hornet 2011 + Marzocchi Drop Off 3 2006
... i hamulcy.