piątek, 30 marca 2012

Amortyzator zamówiony

Cześć!

Wczoraj zamówiłem długo wyczekiwany amorek, który był ostatnią pozycją której brakowało na liście części w moim rowerku. Nowym amorkiem będzie Marzocchi Drop Off 3 z 2006 roku, muszę powiedzieć że powinien co najmniej zaspokoić moje potrzeby jeśli chodzi o amortyzator, bowiem ma wszystko to czego potrzebowałem:
  • 150 mm skoku - tyle ile mi potrzeba,
  • sztywną oś 20 mm - upragniona przesiadka z "miękkiej" osi,
  • jest powietrzny - jestem dosyć lekki i każdy amor jest pode mną twardy jak kamień,
  • ma mocowanie hamulca w standardzie IS - mam akurat taki adapter pod tarczę 203 mm,

Teraz tylko czekać aż do domu zapuka listonosz i wręczy mi paczuszkę. Tak wiec za tydzień powinienem mieć już finalną wersje roweru na najbliższe co najmniej 3 miesiące.

Jak dojdzie nie omieszkam napisać i zrobić fotek osobno i w rowerze.

Do następnego razu.

czwartek, 29 marca 2012

Wypalanie i inne sposoby czyszczenia klocków

Witam!

Kilka dni temu w związku z dosyć mierną siła mojego przedniego hamulca (Juicy 5) postanowiłem wypalić klocki. Operacja jest dosyć prosta i znacznie poprawia jakość i siłę hamowania, jednak trzeba pamiętać o kilku rzeczach i to właśnie mam zamiar tutaj przedstawić.


UWAGA! TA INSTRUKCJA DOTYCZY TYLKO KLOCKÓW METALICZNYCH, BOWIEM TYLKO TE DA SIĘ WYPALIĆ NIE USZKADZAJĄC ICH!

Jak zawsze przy takich operacjach należy zacząć od wyjęcia klocków z zacisku, każdy chyba wie jak wyjmuje się klocki z jego zacisku tak wiec nie będę pisał. Gdy już wyjmiemy klocki warto delikatnie czymś wyczyścić wnętrze zacisku. Na tym etapie bardzo ważna uwaga do hamulców hydraulicznych:


NIE WARTO WCISKAĆ KLAMKI PODCZAS GDY ZACISK NIE ZNAJDUJE SIĘ NA TARCZY

Wiąże się to z prawdopodobieństwem wypadnięcia tłoczków z zacisku, co kończy się zazwyczaj wizytą w serwisie (swoim domowym lub nie). Tłoczki nie wypadną od razu jeśli przyciśniemy tylko raz na klamkę. Jeśli jednak przez przypadek zaczniemy pompować tak jak byśmy testowali hamulec, to prawdopodobnie będziemy szukać tłoczków na ziemi. Sądzę jednak że obędzie się bez kombinowania jak by tu je umieść z powrotem na swoim miejscu. Mimo że nie jest to skomplikowane, wymaga jednak trochę czasu i umiejętności. Po za tym trzeba byłoby przelać i odpowietrzyć hamulec. A po co tracić czas. 

Teraz gdy mamy już w ręku klocki, prawdopodobnie widać że do czystych nie należą. tak na przykład wyglądały moje:

Klocki metaliczne Avid Juicy
Strona cierna
Klocki metaliczne Avid Juicy
"Plecy"

Warto na tym etapie przeczyścić klocki jakimś detergentem, ja na przykład używam płynu do naczyń Fairy. Jak już to zrobimy to bierzemy klocki do kuchni :D i przystępujemy do wypalania. Są na to dwie metody:
  • Wypiekanie w piekarniku - w tym przypadku umieszczamy klocki w piekarniku na ok. 20-30 min ustawionym na ok. 250 st.C
  • Wypalanie na otwartym ogniu - w tym natomiast łapiemy klocki za uchwyty w kombinerki i umieszczamy nad płonieniem palnika, trzymamy dotąd aż przestaną spalać się opary olejów i syfów w klockach, po zdjęciu z ognia klocki nie powinny się dymić.
Po wypaleniu klocków, można je schłodzić wodą lub poczekać aż wystygną, ja polałem je wodą i nic z nimi się nie stało.

Wypalanie klocków nie jest jednym sposobem na ich odratowanie. Jeśli mamy nie mamy klocków metalicznych, a nie chcemy wymieniać ich na nowe możemy skorzystać z ciekawej metody jaką jest zupa z klocków.

Nie chciałbym opisywać tutaj czegoś co już raz zostało w internecie opisane. Po za tym nie jest to mój patent. Wstawię w takim razie link to przepisu który znalazłem na forumrowerowe.or Oto i on: forumrowerowe.org...hamulec-tarczowy-nie-hamuje

Jeśli wypiekaliśmy klocki to po ich ostygnięciu należy się za nie wziąć ponownie, trzeba je lekko przetrzeć papierem ściernym tak aby zetrzeć warstwę sadzy powstałej ze spalania brudu i innych substancji które utrudniały nam hamowanie. Szczerze nie wiem jakim papierem "powinno się to robić", raz tarłem 240 raz 600, za każdym razem uzyskałem podobne rezultaty. Chodzi tutaj tylko o to by lekko je przetrzeć.

Oto jak moje klocki wyglądały po tych zabiegach:

Klocki metaliczne Avid Juicy
Strona cierna
Klocki metaliczne Avid Juicy
"Plecy"
Kolejnym krokiem jest montaż wszystkiego do kupy, starając się nie dotykać tarczy brudnymi palcami. Siła hamowania powinna wzrosnąć, choć ze względu na cały zabieg, trzeba je będzie lekko dotrzeć. Nie zapomnij tez o ponownej regulacji hamulca.

NIE BIORĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA USZKODZENIA W WYNIKU STOSOWANIA TEGO PORADNIKA. CZYNNOŚCI OPISANE TU WYKONUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.


Pozdrawiam.

Edit Note: Post był edytowany i zmienił lekko swoja formę. Usunąłem między innymi część o czyszczeniu tarczy. Zrobiłem to ponieważ obszerniejszy materiał możecie znaleźć TUTAJ. Jest to osobny post w którym szerzej opisuję środki jakimi możecie doprowadzić swoje tarcze do pełnej czystości.

Ponowny Pozdrower :D

piątek, 23 marca 2012

Pierwsza dłuższa przejażdzka

Siema!

W końcu wybrałem się na dłuższą przejażdżkę w tym sezonie. Dużo było tego zwlekania ze względu na brak amora, jednak jakiś tydzień temu złożyłem cały ten rower do kupy, ogarnąłem go nieco, to i czas bym na jazdę. Nie mogłem oczywiście opuścić naszego lokalnego "bike parku" :D Piszę w cudzysłowie, ponieważ 3 zjazdy po 40 sekund i jeden około 2 minut (ale za to lajtowy) bike parkiem nazwać nie można. No cóż taki urok mieszkania w płaskim jak stół Włocławku.

Wyjeżdżając o 14, wróciliśmy (jechałam z kolegą - Zającem) wróciliśmy o 19:30. W "bike parku" spotkaliśmy rowerowych znajomych, pogadaliśmy, pojeździliśmy, ogólnie było spoko.

To raczej na tyle, a tym czasem czekam aż jeszcze jen kumpel złoży rower, abyśmy mogli pojeździć w większej ekipie.

Do następnego posta.

czwartek, 22 marca 2012

Likwidacja luzu w klamce Avid Juicy 5

Witam po raz kolejny,
jakieś dwa dni temu postanowiłem zająć się luzami w klamce mojego Juicy 5. Wszyscy którzy kiedykolwiek mili styczność z tym hamulcem, wiedza że luzy są tam praktycznie od zakupu a z czasem powiększają się do znacznie dużych. Mnie to specjalnie nie przeszkadzało dlatego jeździłem tak do wczoraj. Zrobiłem to z czystej ciekawości a  nie dlatego że mi to jakoś specjalnie przeszkadzało, porobiłem zdjęcia i teraz napiszę co i jak.
ETAP I

Najpierw musiałem obejrzeć w jakim stanie są części zawiasu by wiedzieć co i jak, i po wyciągnięciu trzpienia ujrzałem taki widok:

Wypracowany trzpień klamki hamulca hydraulicznego Avid Juicy 5
Trochę się już przytarł :/
Jak widać troszkę zmasakrowany, do użycia to on się już nie nadaje, tak wiec musiałem zrobić nowy. Jako że ten jest aluminiowy i się raczej znacznie zużył dość znacznie i szybko, wolałem żeby to było coś twardszego niż ale. I tym sposobem wpadło mi jakieś złamane wiertło 5 mm (czyli tyle ile miał ten trzpień).

Złamane wiertło 5mm
Stare wiertło - nowa oś
 
Nawet najgorszej jakości wiertło jest ze stali i to może nawet jakieś lepszej niż Hi-Ten. Po przypasowaniu do otworu w dźwigni, okazało się szczęśliwie pasować. Oczywiście jako że nie jest mi ani nikomu całe wiertło jako trzpień dźwigni, to musiałem je odpowiednio dociąć, o tym chyba nie trzeba się rozpisywać (brzeszczot w łapę i jazda). Po docięciu i umieszczeniu w klamce luzy, choć znacznie zmniejszone, były nadal, a to za sprawą długiej eksploatacji klamki. PO prostu te plastikowe tulejki także lekko się wytarły. Tak więc byłem zmuszony zastosować patent Andrewa z forumrowerowe.org (swoja drogą bardzo miłe forum).
ETAP II

Do minimalizacji luzów w klamce na patencie Andrewa, potrzebna jest:
  • aluminiowa puszka,
  • dziurkacz (dziury powyżej 5 mm),
  • nożyczki,
Tak wiec należy wyciąć kawek puszki, tak aby mieć taką blaszkę ok 5x5 cm, ja wyciąłem troszkę większa, ale nie potrzebnie:

Blaszka z puszki aluminiowej

Potem bierzemy dziurkacz i robimy dwie dziurki z zapasem co najmniej 5 mm do krawędzi tak aby można było obciąć niepotrzebną resztę i zrobić z tego pewnego rodzaju podkładki, takie jak tutaj:

Nowa oś klamki hamulca hydraulicznego Avid Juicy 5 i podkładki


Na zdjęciu znalazła się także nowa oś, którą trzeba wyjąć aby włożyć te podkładki. Gdy już mamy to wszystko, możemy podkładać wszystko do kupy. Potrzebujemy trochę smaru, może być ŁT-43, nakładamy go na tulejki od środka (tylko troszkę) uważając by nie wepchnąć go czasem gdzieś w okolice tłoczka, bo jak wszyscy wiemy układy pracujące na DOTcie nie lubią smarów i olei innego pochodzenia. Następnie wkładamy nowy sworzeń na tyle żeby można było wcisnąć jedna z tych aluminiowych podkładek między dźwignię, a tą czarna plastikową tulejkę. To zmniejsza przestrzeń między dźwignią, a korpusem eliminując zarazem możliwość wystąpienia luzów. Tak samo robimy z drugą podkładką, przepychamy sworzeń dalej i skręcamy go śrubą (imbus 2,5 mm).
W tym momencie klamka powinna mieć już o wiele mniej luzów i powinno te też uchronić przed ich szybkim odnawianiem się.
Ponownie zaznaczam że czynności opisane w drugim etapie, nie są moim pomysłem, lecz zaczerpnąłem je z forumrowerowe.org i ich autorem jest Andrew. Dodam jeszcze że nie biorę odpowiedzialności za uszkodzenia hamulca wynikające z stosowania tego patentu, mnie się udało, to tyle.
Do następnego razu.

środa, 21 marca 2012

Mój rower

Cześć,
W tym poście chciał bym pochwalić się swoim rowerkiem. Został on złożony przeze mnie w zimę 2010/11 i cały czas jest ulepszany. Jest co przy nim robić, bo złożyłem go z prawie w 100% z używanych części (wiadomo kasa).

A oto jak rowerek wyglądał:

Author a-gang [pi:em] + Rock Shox Tora 302 U-turn
W dzień złożenia (15 marca 2011)

Author a-gang [pi:em] + Rock Shox Tora 302 U-turn
I tuż przed zimą




Przez zimę w rowerze zaszły małe zmiany zmieniłem między innymi: opony - na coś co będzie potrafiło mnie utrzymać na trasie; przednie kółko - na oś 20 mm; dokupiłem hebel na tył; i teraz czekam tylko na kasę (kłopoty z hajsem) aby móc w końcu kupić jakikolwiek amortyzator bo póki co jeżdżę na pożyczonym od kumpla Marzocchi 55 ATA. 
Dla bardziej zainteresowanych obecna specyfikacja mojego rowerka:

Rama: Author a-gang [pi:em] (2009)
Widelec: Marzocchi Bomber 55 ATA 120-160 mm (2008) (nie mój)

Kierownica: Truvativ Hussefelt DH-Riserbar 680mm
Mostek: Dartmoor Invader
Gripy: Dartmoor Race (kol. obejm: stalowy)

Barendy: Dartmoor
Stery: Octane One Warp 1 (niebieskie)

Siodło: Ventura Asa
Sztyca: Dartmoor Barrel 300mm
Zacisk: Accent X-Country

Korby: Truvativ Hussefelt Howitzer 170mm
Support: Truvativ Howitzer XR
Zębatka: Dartmoor Sting 32T
Łańcuch: Sram PC1
Pedały: Fishbone Bite Me

Kaseta: Przejściówka BOP na SS


Koło przód:

Obręcz: Alexrims DM24 32 otwory, 26"
Szprychy: DT Chamion Black, 32 szt.
Piasta: Novatec DH41SB, 32 otwory
Opona: Schwalbe Fat Albert Evo 2,4 Front
Dętka: Kenda
Opaska: Michelin 18 mm


Koło tył:
Obręcz:
Sun Rims Double Track SL1, 32 otwory, 26"
Szprychy: DT Chamion Silver, 32 szt.
Piasta: Novatec D362SB-SS
Opona: Schwalbe Fat Albert Evo 2,4 Rear

Dętka: CST
Opaska:
Michelin 22 mm

Hamulec przód:
Klamka:
Avid Juicy 5
Zacisk: Avid Juicy 5

Przewód: Jagwire HyFlow T 5.0
Tarcza:
Avid G2Cs 203mm (chwilowo Roundagon 160 mm)
Śrubki: Dartmoor Stalowe Czarne


Hamulec tył:
Klamka:
Avid FR5
Zacisk: Avid BB5
Tarcza: Avid Roundagon 185mm
Śrubki: Dartmoor Stalowe Czarne


Oświetlenie:
Przód:
Sigma Illux
Tył: Cateye TL-LD170

wtorek, 20 marca 2012

Start bloga

Witajcie!

Ten post oficjalnie otwiera mój blog rowerowy, na którym masz przyjemność być. Jako że jest to mój blog, to często będę pisał o swoim rowerku i jakiś grubszych jazdach. Jednakże mam zamiar tutaj umieszczać także swoje opinie o sprzętach, porady serwisowe i inne przydatne rzeczy - tak aby blog mógł być dla kogoś użyteczny i choć troszkę przydać się społeczeństwu :D

Tak więc, Do kolejnego posta.