Witam na ponów.
Miałem to napisać już kilka dni temu bo wtedy miało to miejsce, ale jak zawsze a to nie chciało mi się, a to później nie miałem czasu. Lepiej późno niż wcale :D
Rower Czarnego jest już prawie ze gotowy do ostrego jeżdżenia. Zostało jeszcze tylko odpowietrzenie hamulców, bo choć hamują, to klamki mają taki skok że nie można wykorzystać pełnej siły hamulców.
Jednak na dzień dzisiejszy wygląda to tak (i wyglądać będzie):
A szerszy opis możecie zobaczyć TUTAJ.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą EVENTY. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą EVENTY. Pokaż wszystkie posty
piątek, 3 maja 2013
niedziela, 14 kwietnia 2013
Ponowne rozpoczęcie sezonu
Tak więc teraz wiosna a z nią i sezon zaczęły się już chyba na dobre i mam nadzieję że do co najmniej do października nas nie ciepło nas nie opuści :D
Tak jak zrobiło się ciepło, tak nie mogliśmy tego zmarnować i postanowiliśmy się przejechać na nasze lokalne trasy. Oto kilka fotek:
Tak jak zrobiło się ciepło, tak nie mogliśmy tego zmarnować i postanowiliśmy się przejechać na nasze lokalne trasy. Oto kilka fotek:
Lot z "okruszka". |
środa, 13 marca 2013
"Wielki" powrót Czarnego
No i tak jak się spodziewałem, stało się. "Czarny" zdecydował ze mimo posiadania kompletu śrub w przedramieniu, zamierza jednak wrócić do sportu. Wcale się temu nie dziwię. Jak widział że wszyscy dookoła kombinują nowe, lepsze sprzęty, wakacje będą wyjątkowo długie, bo aż 4,5 miesiąca (tak matura :D), to nie ciężko zauważyć że sezon szykuje się całkiem dobry i na pewno o wiele lepszy od poprzedniego, który łagodnie mówiąc ssał pałkę.
Wiadomo jak to jest z przygotowaniami do jazdy. Nie były by takie same gdyby nie zmiany części i odświeżenie sprzętu na nowy rok. Tak wiec jako że jestem najbardziej ogarnięty z naszej ekipy pod względem serwisów i doboru części, mi przypadł "zaszczyt" ogarniania roweru, który dzisiaj w częściach przywieźliśmy do mnie do domu.
W planach mamy:
Wiadomo jak to jest z przygotowaniami do jazdy. Nie były by takie same gdyby nie zmiany części i odświeżenie sprzętu na nowy rok. Tak wiec jako że jestem najbardziej ogarnięty z naszej ekipy pod względem serwisów i doboru części, mi przypadł "zaszczyt" ogarniania roweru, który dzisiaj w częściach przywieźliśmy do mnie do domu.
Fotka z GoPro... |
... i dla porównania ze starego Kodaka. |
poniedziałek, 11 marca 2013
Sezon: START!
Zapomniałbym się pochwalić że miałem to szczęście i załapałem się na ostatnie dwie godziny wiosny tej zimy :D Może się to wydawać dziwne, ale w sumie takie jest. Dziwne jak pogoda. Ogólnie chodzi o to że dałem radę sprężyć się i pojeździłem jeszcze zanim spadł śnieg na naszych lokalnych włocławskich trasach.
Mimo temperatury w okolicach 2°C nie było najgorzej. Oczywiście nie dla wszystkich taka temperatura jest wystarczająca. Mowa tu o moim koledze Arturze "Zającu" który stwierdził że nie jedzie bo nie ma ochoty i że jestem "ciota" :D To ostatnie bawi mnie cały czas, mimo że wypad miał miejsce w dzień kobiet 8 marca.
Przy okazji zobaczyliśmy z Adamem (chwała mu za to że jeździ nawet jak są 2°C :P) w jakim stanie jest po zimie nasza główna trasa. Pojawiło się kilka nowych zwalonych drzew, jedna zniszczona hopka (ta na której Czarny złamał rękę). Będzie przynajmniej co robić na wiosnę i w wakacje. Przy okazji oczywiście cały czas ulepszając trasy i budując nowe.
Udało się nagrać nawet filmik ze stanu trasy. Nie wrzucam go jednak na YT bo nic ciekawego w sumie tam nie ma. Całkiem przypadkowo zrobiłem jeszcze fotkę:
To by było na tyle. Miejmy nadzieję że niedługo znowu przyjdzie odwilż i wszystkim będzie się chciało jeździć.
Mimo temperatury w okolicach 2°C nie było najgorzej. Oczywiście nie dla wszystkich taka temperatura jest wystarczająca. Mowa tu o moim koledze Arturze "Zającu" który stwierdził że nie jedzie bo nie ma ochoty i że jestem "ciota" :D To ostatnie bawi mnie cały czas, mimo że wypad miał miejsce w dzień kobiet 8 marca.
Przy okazji zobaczyliśmy z Adamem (chwała mu za to że jeździ nawet jak są 2°C :P) w jakim stanie jest po zimie nasza główna trasa. Pojawiło się kilka nowych zwalonych drzew, jedna zniszczona hopka (ta na której Czarny złamał rękę). Będzie przynajmniej co robić na wiosnę i w wakacje. Przy okazji oczywiście cały czas ulepszając trasy i budując nowe.
Udało się nagrać nawet filmik ze stanu trasy. Nie wrzucam go jednak na YT bo nic ciekawego w sumie tam nie ma. Całkiem przypadkowo zrobiłem jeszcze fotkę:
![]() |
Na starcie "Zofijki" |
piątek, 1 marca 2013
Teraz tylko czekać na 66
Tak więc rower mam już złożony :D Cała operacja składania przebiegła bez najmniejszych problemów. Jak składa się bez pośpiechu czyszcząc każdą śrubkę z osobna to nic nie może cie zaskoczyć :D
Los najwidoczniej okazał się dla mnie łaskawy. Udało mi się bowiem zrealizować założone plany. Niektóre lepiej nawet lepiej niż chciałem. Dobrze jest.
Oto czym będę się woził przez najbliższy sezon:
I jeśli kogoś to interesuje to napiszę jeszcze co tam siedzi:
Los najwidoczniej okazał się dla mnie łaskawy. Udało mi się bowiem zrealizować założone plany. Niektóre lepiej nawet lepiej niż chciałem. Dobrze jest.
Oto czym będę się woził przez najbliższy sezon:
I jeśli kogoś to interesuje to napiszę jeszcze co tam siedzi:
czwartek, 7 lutego 2013
Pełny serwis roweru brata
We wprowadzeniu chciałbym napisać że mój brat Marek też jeździ na rowerze. Śmiga on na sprzęcie złożonym przez samego siebie, oczywiście z moją niewielką pomocą :P Jako że składał go równolegle do mnie (zima 2010-2011), pomagałem mu dobierać części i takie tam różne rzeczy.
Jest to DunCon Pitbull 14" z Suntourem Duro 130 mm. Ogólnie to tak prezentował się pod koniec tegorocznych wakacji:
Jako że od momentu złożenia, w 2011, nie był poddawany wielkim modyfikacjom wymagającym rozkręcenie go na części pierwsze, a zostały zmienione tylko koła z 24' na 26" i kiera na szerszą, nie rozkręcaliśmy go do pełnego serwisu (a po za tym był potrzebny w poprzednia zimę). Z tego powodu postanowiliśmy rozkręcić go teraz, aby dobrać się do jego wnętrza, wyczyścić to co trzeba, co trzeba wymienić, i zobaczyć co się z nim dzieje.
Tak więc w planach mamy:
Jest to DunCon Pitbull 14" z Suntourem Duro 130 mm. Ogólnie to tak prezentował się pod koniec tegorocznych wakacji:
Jako że od momentu złożenia, w 2011, nie był poddawany wielkim modyfikacjom wymagającym rozkręcenie go na części pierwsze, a zostały zmienione tylko koła z 24' na 26" i kiera na szerszą, nie rozkręcaliśmy go do pełnego serwisu (a po za tym był potrzebny w poprzednia zimę). Z tego powodu postanowiliśmy rozkręcić go teraz, aby dobrać się do jego wnętrza, wyczyścić to co trzeba, co trzeba wymienić, i zobaczyć co się z nim dzieje.
Tak więc w planach mamy:
- serwis amortyzatora,
- serwis piast obu kół,
- podcentrowanie i dociągniecie szprych o obu kołach,
- serwis pedałów,
- serwis hamulca (Avid BB5),
- konwersję napędu na SS,
- no i wiadomo że ogólne wyczyszczenie, serwis sterów itp.
piątek, 21 grudnia 2012
Oto co można dostać na allegro
Powinienem jeszcze napisać w tytule że za 600 złotych, bo tyle mnie kosztował rower złożony na ramie Dartmoor Hornet kupiony całkowicie legalnie w niezłym stanie :D
Może nie jest to cud techniki, ale za tę cenę, wątpię że udało by się wyrwać coś taniej. Wiadomo że co najmniej poła części jest mi nie potrzebna bo mam lepsze, albo nie pasowały bo mi, jednak planuję zostawić:
Oto jak to cacko wygląda |
- Ramę - Dartmoor Hornet 2011 ze sterami i zaciskiem
- Mostek - Truvativ Hussefelt 40mm
- Siodło - Octane One Rocker
- Sztycę - Jakaś podstawowa Accenta
- Rockring i blat Truvativa 36T
Oba rowerki jeszcze w całości |
piątek, 14 grudnia 2012
Nowy kask załatwiony
Witam, chciałbym pochwalić się moim nowym nabytkiem. Mianowicie kupiłem, sobie nowy kask, niestety używany, no ale cóż począć, może kiedyś będę mógł sobie pozwolić na nówkę ze sklepu. Nowym nabytkiem jest 661 Evolution Brown Sand. Może mi się wydaje ale sprzedający chyba sprzedał go bo już zaczął śmierdzieć. Po odpakowaniu paczki, waliło z kasku tak jakby nigdy nie był prany :/ Pierwsze co zrobiłem to wyjąłem wkładki i wyprałem. Po dokładnym czyszczeniu prezentuje się o wiele lepiej i już pachnie jak świeżo wyprany :D
Tak się właśnie prezentuje. |
wtorek, 27 listopada 2012
Plany
Nadszedł czas na choćby ogólne zaplanowanie zmian, jakie mają nadejść przez przyszłym sezonem. Ja taki ogólny zarys miałem już dawno. Jednak dopiero teraz mogę zacząć działać coś w kierunku realizacji tychże "zachcianek". Dlatego też stwierdziłem ze warto było by pochwalić się moimi planami na blogu, i wtedy jak będą już jawne to powinienem się pełniej skupić na ich realizacji.
Co do zmian w sprzęcie to planuję zmienić:
Po za zmianami w sprzęcie i osprzęcie warto też wzmocnić swoje ciało, i sądzę że zima jest dobrym do tego czasem. Dlatego zacząłem się nakręcać na ćwiczenia jak i oczywiście ćwiczyć głównie z wykorzystaniem masy swojego ciała, a gdy będzie to konieczne to z użyciem wolnych ciężarów. Trzeba w końcu powiększyć te swoje 55 kg :D
Pozdro.
Co do zmian w sprzęcie to planuję zmienić:
- Ramę - Authora a-ganga [pi:em] na Dartmoora Horneta 2011 lub '12
- Amortyzator - Marzocchi Drop Off III na coś ze 180 mm skoku, powietrzne i wiadomo że QR20 np. 66 lub Totema
- Kierownicę - Truvativa Hussefelta 680 na coś z ok.780 mm szerokości np. Funn Fatboy DH lub Dartmoor Nitro
- Mostek - Dartmoora Invadera na coś krótszego, pewnie trafi na Truvativa Hussefelta
- Siodło - To co mam jest już trochę wymęczone, brzydki, podarte, pogięte i w ogóle tak więc nadszedł czas na zmianę na cokolwiek byle dobre
- Napęd - Z SS na 9 rzędowy zbudowany na przerzutce SRAMA i kasecie i łańcuchu Shimano, jakie będą to czas pokarze
- Stery, Sztyca, zacisk itp. - Trzeba zmienić ze względu na ramę więc co będzie to kupię
Po za zmianami w sprzęcie i osprzęcie warto też wzmocnić swoje ciało, i sądzę że zima jest dobrym do tego czasem. Dlatego zacząłem się nakręcać na ćwiczenia jak i oczywiście ćwiczyć głównie z wykorzystaniem masy swojego ciała, a gdy będzie to konieczne to z użyciem wolnych ciężarów. Trzeba w końcu powiększyć te swoje 55 kg :D
Pozdro.
sobota, 17 listopada 2012
Podsumowanie sezonu
Tak naprawdę to post powinien nazywać się: "Smutne podsumowanie...", nie chciałem jednak psuć nastroju już w tytule. Sezon rowerowy praktycznie się już zakończył i nadszedł czas na jego podsumowanie.
Tak więc w marcu zapowiadało się dosyć ciekawie: nowe części, nowy rider (Czarny), nawet mimo tego że Wacek nie mógł (jeszcze tylko 2 miesiące) jeździć, miało być nieźle. Jednak wyszło jak wyszło, Czarny złamał łapę, Artur znalazł dziewczynę, i w wakacje praktycznie nie jeździłem. Wyszło tak że przed wakacjami była praktycznie co sobotnia dłuższa jazda, a w wakacje tylko 2 razy byłem na Zawiślu. 2 miesiące jazdy koło komina, nawet jak zbudowaliśmy coś blisko siebie o i tak zaraz dzieciakom które muszą tam palić fajki i pić piwo się nie podobało i musieli zniszczyć, albo czasami nawet kłaść deskę z gwoździami na wybiciach. Potem jeszcze po rozpoczęciu szkoły byłem raz na Zawiślu i na tym się skończył mój sezon :/ Potem jeszcze Artur zamienił fulla na streetówkę bo stwierdził ze nie ma z kim i gdzie jeździć.
Tylko czekać na kolejny sezon i już teraz pracować na to by był o lepiej, albo i najlepiej :D
Tak więc w marcu zapowiadało się dosyć ciekawie: nowe części, nowy rider (Czarny), nawet mimo tego że Wacek nie mógł (jeszcze tylko 2 miesiące) jeździć, miało być nieźle. Jednak wyszło jak wyszło, Czarny złamał łapę, Artur znalazł dziewczynę, i w wakacje praktycznie nie jeździłem. Wyszło tak że przed wakacjami była praktycznie co sobotnia dłuższa jazda, a w wakacje tylko 2 razy byłem na Zawiślu. 2 miesiące jazdy koło komina, nawet jak zbudowaliśmy coś blisko siebie o i tak zaraz dzieciakom które muszą tam palić fajki i pić piwo się nie podobało i musieli zniszczyć, albo czasami nawet kłaść deskę z gwoździami na wybiciach. Potem jeszcze po rozpoczęciu szkoły byłem raz na Zawiślu i na tym się skończył mój sezon :/ Potem jeszcze Artur zamienił fulla na streetówkę bo stwierdził ze nie ma z kim i gdzie jeździć.
Tylko czekać na kolejny sezon i już teraz pracować na to by był o lepiej, albo i najlepiej :D
poniedziałek, 30 lipca 2012
Koniec "kariery" Czarnego
W końcu mogę to napisać, ponad miesiąc czekałem na fotki RTG, gdybym miał je wcześniej post powstał by jak najszybciej byłoby to możliwe. A więc do rzeczy. Chodzi o fotki złamanej ręki Czarnego:
Pech chciał że złamał ją w przeddzień zakończenia roku szkolnego. Na dodatek w taki sposób (jak widać na fotce - obie kości z przemieszczeniem) że wymagana była operacja i złożenie na śruby. I tym sposobem wakacje i 2 miechy po nich ma załatwione, a przed kolejnymi będzie miał wyjmowane 11 śrub które od miesiąca trzymają rękę w całości.
Dlatego też zdecydował się zakończyć swoja trzymiesięczną przygodę z tym sportem i sprzedać rower. No i znowu o jednego mniej :/
![]() |
Z lewej przed, z prawej po operacji |
Pech chciał że złamał ją w przeddzień zakończenia roku szkolnego. Na dodatek w taki sposób (jak widać na fotce - obie kości z przemieszczeniem) że wymagana była operacja i złożenie na śruby. I tym sposobem wakacje i 2 miechy po nich ma załatwione, a przed kolejnymi będzie miał wyjmowane 11 śrub które od miesiąca trzymają rękę w całości.
Dlatego też zdecydował się zakończyć swoja trzymiesięczną przygodę z tym sportem i sprzedać rower. No i znowu o jednego mniej :/
czwartek, 31 maja 2012
Rower Czarnego
W końcu mam jakiekolwiek zdjęcia rowerka kolegi Czarnego, mimo tego że rowerek złożony jest już od prawie 2 miesięcy to zdjęcia mam niestety dopiero teraz. Muszę przyznać że sprzęcik wyszedł nawet ładny (ja kompletowałem części :D), a nie specjalnie przykładałem się do składania (od strony kompletowania części - wiadomo nie mój sprzęt). Było powodem tego że mimo wolnych środków pieniężnych, rowerek powstawał dosyć długo, bowiem przez ponad cała zimę i część wiosny.
Dobra to by było na tyle czas na foty:
... i specyfikację:
Rama - NS Bitch
Amortyzator - Marzocchi Bomber 55 ATA (to to 55 które miałem chwilę u siebie)
Koło przednie:
Obręcz - AlexRmis DM 24
Szprychy - Cn Spoke STD14C
Piasta - WOOdman Bill LTI R
Koło tylne:
Obręcz - AlexRmis DM 24
Szprychy - Cn Spoke STD14C
Piasta - BOP Air
Opaska - Maxxis Downhill
Zacisk - Shimano
Opony:
Przednia - Schwalbe Space 2,35
Tylna - Maxxis Minion DH Rear 2,5
Dętki:
Przednia - Vee Rubber 1,75-2,125
Tylna - Maxxis Downhill 2,5-2,7
Kierownica - NS Terra 730
Mostek - Darmoor Warbird 31,8
Gripy - Dartmoor no name
Stery - Accent HST-B11
Top Cap - Accent
Sztyca - M-Wave
Zacisk Sztycy - no name
Siodło - Kellys
Hamulec Przedni:
Zacisk - Promax Q3
Klamka - Promax Q3
Przewód - Promax Q3
Tarcza - Accent Freezer 203
Adapter - Accent PM-PM 203 Front
Śrubki - Dartmoor Bolt
Hamulec Tylny:
Zacisk - Shimano XT BR-M755
Klamka - Shimano XT BR-M755
Przewód - Shimano XT BR-M755
Tarcza - Shimano SM-RT75-DHΦ203
Adapter - Shimano IS-IS 203 Rear
Śrubki - Shimano Bolt
Suport - Truvativ Howitzer Team
Korby - Truvativ Hussefelt Howitzer
Sprocket - Truvativ 36-V2
Śruby sprocketu - Truvativ
Śruby korby - Truvativ
Pedały - MSHBKS
Łańcuch - Shimano Hg-40
Kaseta - Shimano Deore CS-HG50
Napinacz - Shaman Racing Freestyle (jeszcze nie w rowerze)
Manetka - Shimano XT SL-M741
Przerzutka - Shimano XT RD-M750
Pancerz - Saccon
Linka - Saccon
Prawdopodobnie będą jeszcze małe zmiany takich pierdółek jak gripy itp, trzeba założyć napinacz i wyciągnąć zapieczona sztycę, ale po za tym jest bardzo spoko i Czarnemu się podoba.
Dobra to by było na tyle czas na foty:
... i specyfikację:
Rama - NS Bitch
Amortyzator - Marzocchi Bomber 55 ATA (to to 55 które miałem chwilę u siebie)
Koło przednie:
Obręcz - AlexRmis DM 24
Szprychy - Cn Spoke STD14C
Piasta - WOOdman Bill LTI R
Koło tylne:
Obręcz - AlexRmis DM 24
Szprychy - Cn Spoke STD14C
Piasta - BOP Air
Opaska - Maxxis Downhill
Zacisk - Shimano
Opony:
Przednia - Schwalbe Space 2,35
Tylna - Maxxis Minion DH Rear 2,5
Dętki:
Przednia - Vee Rubber 1,75-2,125
Tylna - Maxxis Downhill 2,5-2,7
Kierownica - NS Terra 730
Mostek - Darmoor Warbird 31,8
Gripy - Dartmoor no name
Stery - Accent HST-B11
Top Cap - Accent
Sztyca - M-Wave
Zacisk Sztycy - no name
Siodło - Kellys
Hamulec Przedni:
Zacisk - Promax Q3
Klamka - Promax Q3
Przewód - Promax Q3
Tarcza - Accent Freezer 203
Adapter - Accent PM-PM 203 Front
Śrubki - Dartmoor Bolt
Hamulec Tylny:
Zacisk - Shimano XT BR-M755
Klamka - Shimano XT BR-M755
Przewód - Shimano XT BR-M755
Tarcza - Shimano SM-RT75-DHΦ203
Adapter - Shimano IS-IS 203 Rear
Śrubki - Shimano Bolt
Suport - Truvativ Howitzer Team
Korby - Truvativ Hussefelt Howitzer
Sprocket - Truvativ 36-V2
Śruby sprocketu - Truvativ
Śruby korby - Truvativ
Pedały - MSHBKS
Łańcuch - Shimano Hg-40
Kaseta - Shimano Deore CS-HG50
Napinacz - Shaman Racing Freestyle (jeszcze nie w rowerze)
Manetka - Shimano XT SL-M741
Przerzutka - Shimano XT RD-M750
Pancerz - Saccon
Linka - Saccon
Prawdopodobnie będą jeszcze małe zmiany takich pierdółek jak gripy itp, trzeba założyć napinacz i wyciągnąć zapieczona sztycę, ale po za tym jest bardzo spoko i Czarnemu się podoba.
piątek, 23 marca 2012
Pierwsza dłuższa przejażdzka
Siema!
W końcu wybrałem się na dłuższą przejażdżkę w tym sezonie. Dużo było tego zwlekania ze względu na brak amora, jednak jakiś tydzień temu złożyłem cały ten rower do kupy, ogarnąłem go nieco, to i czas bym na jazdę. Nie mogłem oczywiście opuścić naszego lokalnego "bike parku" :D Piszę w cudzysłowie, ponieważ 3 zjazdy po 40 sekund i jeden około 2 minut (ale za to lajtowy) bike parkiem nazwać nie można. No cóż taki urok mieszkania w płaskim jak stół Włocławku.
Wyjeżdżając o 14, wróciliśmy (jechałam z kolegą - Zającem) wróciliśmy o 19:30. W "bike parku" spotkaliśmy rowerowych znajomych, pogadaliśmy, pojeździliśmy, ogólnie było spoko.
To raczej na tyle, a tym czasem czekam aż jeszcze jen kumpel złoży rower, abyśmy mogli pojeździć w większej ekipie.
Do następnego posta.
W końcu wybrałem się na dłuższą przejażdżkę w tym sezonie. Dużo było tego zwlekania ze względu na brak amora, jednak jakiś tydzień temu złożyłem cały ten rower do kupy, ogarnąłem go nieco, to i czas bym na jazdę. Nie mogłem oczywiście opuścić naszego lokalnego "bike parku" :D Piszę w cudzysłowie, ponieważ 3 zjazdy po 40 sekund i jeden około 2 minut (ale za to lajtowy) bike parkiem nazwać nie można. No cóż taki urok mieszkania w płaskim jak stół Włocławku.
Wyjeżdżając o 14, wróciliśmy (jechałam z kolegą - Zającem) wróciliśmy o 19:30. W "bike parku" spotkaliśmy rowerowych znajomych, pogadaliśmy, pojeździliśmy, ogólnie było spoko.
To raczej na tyle, a tym czasem czekam aż jeszcze jen kumpel złoży rower, abyśmy mogli pojeździć w większej ekipie.
Do następnego posta.
Subskrybuj:
Posty (Atom)